Tak jak i Adę, męczy mnie przeziębienie. Jestem padnięta, ale postanowiłam, że w czasie przerwy nadrobię wszystkie moje zaległości związane z książkami. W tym tygodniu skończyłam "Pretty Little Liars 5". Teraz zabieram się za "Jesienną Miłość" Nicholasa Sparksa. Dostałam ją na Mikołajki.
Tak więc odkładam laptopa, rozkoszuję się miłą atmosferą, jaką dają mi światełka na karniszu i malutka choinka. Obok mnie brakuje jeszcze kubka herbaty, żeby złagodzić mój kaszel i chłopaka, który przytuliłby mnie.
I jeszcze piosenka:
Dobranoc, Rozi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz