Taka samotna sobota. Tylka ja, kominek, który daje ciepło, i jest mi tak dobrze, że zaraz usnę w fotelu. Ja i laptop, film. Od dawna nie miałam czasu tak, żeby spokojnie usiąść i poleniuchować. Bez żadnego towarzystwa. Chłopak wyszedł do rodziny, a ja odetchnęłam, że jeden wieczór spędzę na czytaniu i oglądaniu filmów z kubkiem herbaty. No ale jednak mi to nie wychodzi, bo czekam z utęsknieniem, aż wróci, chodź wiem, że przed chwilą dopiero wyszedł i wróci grubo po północy. Ach...
Tak więc film, który mi się ładuje w czasie pisania to: " Miłość bez końca". Już kiedyś go oglądałam, ale nie pamiętam o czym był.
A moją teraźniejszą książką, którą męczę od miesiąca z powodu braku czasu to " Pretty Litte Liars - Zepsute " Uwielbiam całą serie, i tylko jak w moim portfelu znajdzie się jakaś większa kasa, zawsze sięgam po kolejną cześć :)
Tak jak i jestem fanką serialu opartym na książkach. Gorąco polecam!
Kiedyś zrobię wpis, książek, filmów, seriali, które lubię :)
Miłej soboty wszystkim! Rozi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz