Dawno mnie tu nie było, ale totalnie nie mam na to czasu. Szkoła wykańcza mnie całkowicie. Nie mogę już wytrzymać. Jutro dwa sprawdziany, jeden zaległy. Jak mam się uczyć, kiedy potwornie boli mnie brzuch? Zwijam się z bólu przed komputerem, herbatki nie pomagają, a leki na ból brzucha nigdy na mnie nie działały i pewnie nigdy nie zadziałają.
Dziś poprawiałam sprawdzian z fizyki. Matko Boska O_o... Coś mi się wydaje, że będę walczyła na 3 na półrocze. I z matmy to samo -,- Dwója jak nic, a w tamtym roku była 4. Nienawidzę 2 gim! -,- Same kłopoty, same problemy.
Uciekam się uczyć. Pozdrawiam, Ada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz